Policjanci z poznania zatrzymali zaradną 38-latkę, która najpierw podrobiła podpis matki przy sprzedaży auta, po czym wraz ze swoim konkubentem ukradła go nowemu właścicielowi.
Jak podał w środę kom. Maciej Święcichowski auto zostało podprowadzone na początku października z parkingu pod blokiem
Po rozmowie ze zgłaszającym policjanci postanowili porozmawiać z córką kobiety, od której został kupiony samochód. Nie było jej w miejscu zamieszkania. Kryminalni ustalili miejsce jej pracy. W momencie, gdy podjechała, została zatrzymana razem z mężczyzną, który ją podwiózł
- tłumaczył Święcichowski.
Okazało się, że z powodu problemów finansowych, kobieta kilka miesięcy wcześniej podrobiła podpis swojej matki, która była właścicielką citroena, na umowie kupna-sprzedaży. Następnie sprzedała auto znajomemu
Kobieta mimo otrzymania zapłaty wciąż potrzebowała pieniędzy więc wpadła na pomysł aby auto ukraść z parkingu za pomocą kluczyka zapasowego. Ludzka pomysłowość nie zna granic. 38-latka usłyszała zarzut kradzieży z włamaniem oraz podrabiania dokumentów, za co może usłyszeć zarzut do 10 lat więzienia.
